
Koncert nawiązywał do cyklu naszych imprez „Jacek Kaczmarski. Wieczór z Bardami”, które cieszyły się ogromną popularnością i wspaniałymi recenzjami od publiczności, muzyków oraz mediów. Tak było również podczas trzeciej edycji „Wieczoru z Bardami”, za co bardzo państwu dziękujemy. Tym razem koncert był poświęcony wszystkim artystom, którzy już odeszli z tego świata, lecz poprzez swoją twórczością żyją w naszej pamięci, w naszych sercach i towarzyszą nam co dzień. Twórcom, których przekaz nie zna pojęcia czasu i przemijania, kształtuje różne pokolenia. Obrazem tego była zarówno widownia, jak i występujący muzycy. Sale wypełniła wspólnie młodzież licealna oraz pokolenie ich rodziców a nawet dziadków. Łączyła muzyka, na której wszyscy się wychowaliśmy i wspólnie bawiliśmy.. Szczególnie w ten refleksyjny wieczór wspominamy tych, którzy odeszli, ale są ciągle z nami dzięki temu, że żyją w naszych sercach. Nie spodziewaliśmy się, że aż w tak wielu. Zaskoczyło nas tal ogromne zainteresowanie koncertem… Chwilę po rozpoczęciu koncertu skończyły nam się cegiełki i miejsca w sali! Było nam bardzo przykro, lecz musieliśmy przeprosić kilkadziesiąt osób, dla których już nie starczyło miejsca.
Na koncercie ukazanych zostało aż pięć projektów, które porwały publikę a muzycy nie mieli wyjścia… musiały być bisy. Imprezę prowadził Dawid Stefanik, twórca idei „Wieczoru z Bardami”, który z powodzeniem podtrzymywał wspaniały klimat i ducha imprezy. Jak wspomniał m.in. jeden z artystów, Oskar Wawrzynowicz, „bez jego wkładu i zaangażowania w rozwój kultury w mieście, nikogo z nas by dziś tu nie było”. „Atmosfera i widownia jest wspaniała, do tego jest tu tak wielu wspaniałych ludzi, którzy wspólnie ten koncert stworzyli, aż wyjątkowo straciłem poczucie stresu na scenie- chyba, nie potrafię tego opisać” – zwierzył się Dawid nie kryjąc emocji.
Koncert rozpoczął Anscario, któremu wokalnie towarzyszyła Katarzyna Krasuska.
Następnie cztery utwory wykonał Bartosz Badtke, muzyk o wyjątkowej wrażliwości.
W samym środku koncertu wystąpiła młoda formacja The Tiles, która nawiązuje do brzmień rocka z lat ’80.
Jako czwarta formacja wystąpili: Karolina Pacanowska na wokalu Szymon Cichocki i Kuba Braniewski na gitarach.
Na koniec wystąpili „Stasiasty” (Stanisław Delimata) i Przyjaciele- najbardziej doświadczeni muzycy.
Koncert skończył się chwilę po północy a czas znowu umknął nie wiadomo nawet kiedy.
Zapraszamy na fotorelacje z koncertu.
fot. Natalia Suścicka i treść
*treści zaczerpnięte z wypowiedzi i artykułów Dawida Stefanika
Awesome posting man, I incredibly like the look and also the feel of this kind of blogging site. You write certainly well, you just need to be a aware guy. Will undudbteoly come back
are EASILY within a very prized little corner of my heart. Â You miiiiiight remember them from Alan + Gali’s Wedding back in July…when Mister Malaki was still awaiting to make his arrival. Â And while he